Rynek walut wirtualnych w pewnych aspektach podobny jest do tradycyjnych giełd oraz opiera się na zasadach zbliżonych do rynków finansowych. Oznacza to, że również pewne techniki manipulacji oraz mechanizmy funkcjonują w przypadku kryptowalut podobnie jak przy operacjach na standardowych walutach FIAT. Należy więc omówić kwestię tzw. wash tradingu. W przypadku klasycznych rynków finansowych są to nielegalne praktyki polegające na jednoczesnej sprzedaży i kupnie instrumentu, w celu sztucznego ustalenia ceny bądź wolumenu. Oryginalnie wash trading znajduje zastosowanie w handlu papierami wartościowymi na rynku publicznym. Jak to z kolei wygląda w przypadku NFT (Non-Fungible Token)? Poznaj wash trading tokenów NFT właśnie w tym artykule.
Wash trading NFT polega na stworzeniu pozornie legalnych transakcji, w celu sztucznego zawyżania wartości danego tokenu. Mechanizm ten wykorzystuje się do sprzedaży na otwartej giełdzie, ale pomiędzy sobą w celu stworzenia złudzenia wysokiego popytu i aktywności na rynku. Transakcje te są często wykonywane przy użyciu różnych kont, aby sprawiały wrażenie rzeczywistych, niezależnych operacji kupna-sprzedaży. Celem wash tradingu jest zmanipulowanie percepcji rynkowej wartości NFT. W praktyce zawsze przyciągnie to nieświadomych inwestorów przekonanych o popularności i wartości danego tokena. Taka praktyka jest nieetyczna i często nielegalna, ponieważ wprowadza w błąd potencjalnych kupujących i zakłóca prawidłowe funkcjonowanie rynku. Wash trading w kontekście NFT jest szczególnie niebezpieczny, ponieważ rynek NFT jest stosunkowo nowy i nie w pełni uregulowany, co ułatwia tego rodzaju manipulacje.
Wszystkie osoby zainteresowane rynkiem kryptowalut oraz tematyką prania pieniędzy mogą zapisać się do tzw. newslettera GIIF. Generalny Inspektor Informacji Finansowej jako polska instytucja odpowiedzialna za AML tworzy newsletter, który jest dostępny za darmo. Aby się zapisać wystarczy zostawić swój adres mailowy, aby otrzymywać regularnie różne informacje, wytyczne i poznać historie z zakresu rynku kryptowalut. W niedawnym newsletterze znalazły się tematy dotyczące prania pieniędzy przy dziełach sztuki i pojawiła się kwestia tokenów NFT. Te z kolei zostały wpuszczone w obrót za bardzo dużą ilość eterów. Z jednej strony wykonano kupno za znaczną liczbę środków i następnie w drugą stronę sprzedano takie ETH. Co ciekawe w ramach takiego ciągu transakcji później NFT wróciły do pierwotnego emitenta.
Oznacza to, że wszystkie podjęte działania miały za zadanie przerzucić wartość, a tak naprawdę to była wymiana między tą samą osobą. Co do zasady nie możemy sami sobie sprzedać samochodu, tak samo tego typu to działalność wash tradingowa. Oznacza to, że emitent próbuje najprawdopodobniej ukryć przestępcze pochodzenie środków. Giełdy kryptowalutowe, a więc i instytucje obowiązane powinny wykrywać wash trading, ale jest to ekstremalnie trudne zjawisko do wykrycia. Wynika to zresztą z samego charakteru względnej anonimowości transakcji dokonywanych na aktywach cyfrowych.
W takim wypadku proponuję, aby najpierw dokładnie zgłębić tę tematykę. Inwestycje w aktywa cyfrowe to w porównaniu do klasycznych transakcji zupełnie nowe zjawisko. Kryptowaluty nadal poddawane są regulacji, a rynek pozostaje jeszcze niedostatecznie sformalizowany. Warto więc uważać na możliwe SCAM’y oraz platformy inwestycyjne. Jeśli masz wątpliwości i pragniesz zasięgnąć rady z perspektyw prawnej, zapraszam do kontaktu.
Autor: Maciej Grzegorczyk