Kryptowaluty to niezwykle ciekawa branża, która znajduje zainteresowanie zarówno ze strony inwestorów, jak i przedsiębiorców. Z jednej strony charakteryzowała się dotychczas pewną dozą swobody, jeśli chodzi o prowadzenie biznesu, natomiast obecnie zmierza w stronę wyższego stopnia formalizacji. W rezultacie współpracy z szerokim spektrum firm, często mam okazję bezpośredniej styczności z praktyką organów, które dokonują m.in. kontroli moich klientów. Z tego względu w tym artykule przedstawię jedną z bardziej absurdalnych spraw podatkowych z zakresu kryptowalut. W zasadzie jest to ciekawszy case ze wszystkich, które do mnie trafiły. Więcej na ten temat dowiesz się właśnie w tym artykule.
Sprawa dotyczy jednego z mniejszych urzędów skarbowych, który zaczął prowadzić czynności w stosunku do podatnika. Procedury podjęto w związku z jego zakupem krypto za kwotę 1 miliona złotych. Należy zaznaczyć, że zakup ten pochodził z kredytu. Pracownicy urzędu dokonali decyzję w oparciu o własne rozumienie treści przepisów. W rezultacie na podstawie interpretacji nowelizacji przepisów, jeśli chodzi o koszty kredytu – zastosowali je w stosunku do całego kredytu. Natomiast ustawodawca wskazuje, że jeżeli zaciągasz kredyt na przykładowo 100 tys. zł i koszt uruchomienia tego kredytu to 5 tys. zł – Twoim kosztem z zakresu walut wirtualnych (jeśli kupujesz wszystko za kryptowaluty) nie jest 105 tys. złotych, tylko 100 tys. złotych.
Pracownicy urzędu skarbowego właściwego dla podatnika stwierdzili, że jeśli kupuje on za 1 mln zł to mają wątpliwość, czy ten milion można zaliczyć jako koszt. W tym zakresie przygotowaliśmy opinię i czekamy obecnie na rozpatrzenie. Wedle mojej analizy bieżących przepisów faktycznie istnieje możliwość zaliczenia do kosztów uzyskania przychodu z tytułu odpłatnego zbycia waluty wirtualnej wydatków poniesionych na nabycie walut wirtualnych wskutek zaciągnięcia kredytów lub otrzymania pożyczek. Moje stanowisko argumentuję przedmiotowymi wydatkami spełniającymi przesłanki z art. 22 ust. 14 ustawy o PIT. W uproszczeniu służą one nabyciu waluty wirtualnej w znaczeniu wtórnym (za pieniądze). Bez znaczenia pozostaje, że są to środki pozyskane w rezultacie zaciągnięcia kredytu lub otrzymania pożyczki przez podatnika. Treść Ustawy PIT nie precyzuje bowiem źródła pochodzenia środków za które winne być nabyte waluty wirtualne. Wydatki wskazane w opinii zostały poniesione bezpośrednio na nabycie walut wirtualnych, ponieważ za kapitał uzyskany z kredytów lub pożyczek zostały nabyte waluty wirtualne. W myśl regulacji wydatki te mają charakter bezpośredni w rozumieniu językowym w związku z nabyciem walut wirtualnych, w przypadku ich poniesienia możliwe jest ustalenie odpowiadającego im konkretnego przychodu. Pozostają one także w ścisłym związku z nabyciem wirtualnej i zostały poniesione wprost na jej zakup. Nabycie nie dotyczy też szerszego spektrum aktywności gospodarczej podatnika. Przyczyniają się więc do uzyskania konkretnego przychodu ze zbycia waluty wirtualnej.
Tak, gdyż nie są one w tym przypadku kosztami finansowania zakupu. Zatem środki z kredytu lub pożyczki za które bezpośrednio zostały nabyte waluty wirtualne przez podatnika, powinny być zaliczone do kosztów uzyskania przychodu z tytułu odpłatnego zbycia waluty wirtualnej. Brak jest więc podstaw do stosowania wykładni zawężającej przepisu art. 22 ust. 14 ustawy PIT wspomnianego powyżej. Nieuzasadnione jest tym samym kwestionowanie wydatków poniesionych na nabycie walut wirtualnych. Szczególnie w odniesieniu do środków na nabycie walut wirtualnych, które pozyskano z kredytów lub pożyczek.
Proponuję w takich przypadkach korzystać z urzędów skarbowych w większych miastach. Istnieje większe prawdopodobieństwo, że kontroler miał już styczność z kryptowalutami. Jeśli masz wątpliwości lub stosunku do Ciebie przyjęto podobny sposób rozumienia przepisów podatkowych – napisz do mnie. Postaram się zasugerować Ci możliwie najbardziej korzystne rozwiązanie. Ponadto podpowiem Ci jak efektywnie rozliczać swoje transakcje na kryptowalutach w oparciu o przygotowany wewnętrznie plik excel. Zapraszam do kontaktu.
Autor: Maciej Grzegorczyk