Plany stworzenia bazy danych portfeli (kont) kryptowalutowych

22 stycznia 2021

W ostatnim czasie dość gorącym tematem stał się rejestr działalności w zakresie walut wirtualnych o którym pisałem ostatnio. 19 stycznia projekt nowelizacji ustawy trafił do sejmu i od razu został skierowany do Biura Legislacji oraz konsultacji (m.in. Sądu Najwyższego, Krajowego Rejestru Sądowego itd.).

 

Cały dokument jest do wglądu tutaj: http://orka.sejm.gov.pl/Druki9ka.nsf/Projekty/9-020-382-2021/$file/9-020-382-2021.pdf.

 

Dokładnie sprawdziłem, czy każdy „kowalski” będzie musiał dokonać wpisu do rejestru jeśli handluje kryptowalutami. Według obecnie planowanych zmian NIE, ale moją uwagę zwróciła „Tabela zgodności” do projektu nowelizacji. Otóż jak otworzycie na stronie 303 dokumentu pdf (proszę zwrócić uwagę aby otworzyć na stronie 303 PDFa, a nie patrzeć na numeracje na dole. Na dole jest to numer 73), to znajdziecie zapis:

 

Do dnia 11 stycznia 2022 r., a następnie co trzy lata Komisja sporządza sprawozdanie z wdrażania niniejszej dyrektywy i przedkłada je Parlamentowi Europejskiemu i Radzie. Sprawozdanie to zawiera w szczególności: I TU NASTĘPUJE DŁUGA WYLICZANKA. Istotne jest co następuje dalej. „Pierwszemu sprawozdaniu, które zostanie opublikowane do dnia 11 stycznia 2022 r., towarzyszyć będą w razie konieczności odpowiednie wnioski ustawodawcze, w tym, w stosownych przypadkach, dotyczące walut wirtualnych, upoważnień do stworzenia i utrzymywania centralnej bazy danych rejestrującej tożsamości użytkowników i adresy kont waluty wirtualnej, dostępnej dla jednostek analityki finansowej, a także wzorów oświadczeń własnych do wypełnienia przez użytkowników waluty wirtualnej, poprawy współpracy między biurami ds. odzyskiwania mienia państw członkowskich oraz opartego na ocenie ryzyka stosowania środków”.

 

Nie będę was tutaj zanudzał całą analizą, ale według mnie Centralny Rejestr Beneficjentów Rzeczywistych – służący obecnie do ustalania rzeczywistych „właścicieli” spółek (to coś innego niż Krajowy Rejestr Sądowy), w przyszłości będzie służył do zbierania danych właścicieli portfeli kryptowalutowych.

 

Ja wyobrażam sobie to w praktyce tak, że zacznie to działać w sposób podobny do „białej listy podatników VAT”. Osoba będzie zatem musiała dopisywać wykorzystywane przez siebie adresy portfeli do rejestru, aby nie zostać posądzona o uczestniczenie w mechanizmie prania pieniędzy. Oczywiście wszystko to według mnie służy temu, aby uniemożliwić unikanie opodatkowania zysków z walut wirtualnych. Bardzo prosto byłoby wymusić na kantorach/giełdach kryptowalut (polskich), aby dokonywały transakcji klientów wyłącznie ze zgłoszonych adresów do bazy danych.

Autor: Maciej Grzegorczyk