W miarę rosnącej popularności kryptoaktywów i technologii blockchain ich znaczenie w dzisiejszej gospodarce stale wzrasta. Z uwagi na to w coraz większej ilości krajów na świecie pojawiają się nowe regulacje kryptowalutowe. W Europie branżę walut wirtualnych w przyszłości regulować będzie Rozporządzenie MiCA i TFR, o których więcej możesz przeczytać w artykule pod tym linkiem. Natomiast w Singapurze w ostatnim czasie wprowadzono istotne zmiany w zakresie stakingu oraz prowadzenia działalności przez platformy kryptowalutowe. Na czym to polega? Na co powinni zwrócić szczególną uwagę przyszli inwestorzy? Więcej informacji na ten temat znajdziesz właśnie tutaj.
Ustawodawstwo w zakresie kryptowalut w Singapurze różni się nieznacznie od europejskiego, które dopiero zostanie wprowadzone w 2024 roku za pośrednictwem Rozporządzenia MiCA i TFR. Z racji, iż w Singapurze nowe przepisy regulujące rynek walut wirtualnych weszły już w życie – w ramach rozwoju obowiązującego prawa ustawodawca przewiduje kolejne zmiany. Dotyczą one m.in. stakingu, o którym nieco więcej możesz przeczytać w moim poprzednim wpisie. Mowa tutaj m.in. o wykluczeniu możliwości osiągania zysku ze stakingu przez Klientów indywidualnych. Co ważne, inwestorzy instytucjonalni nadal będą mogli korzystać z tego rozwiązania.
Platformy krypto, które mają zamiar prowadzić działalność w Singapurze, zostaną zobowiązane do deponowania środków swoich Klientów w tzw. wyznaczonych trustach. W konsekwencji podmioty zaufania publicznego nie będą mogły wykorzystywać dotychczas stosowanej w tym zakresie praktyki. Polegała ona m.in. na tym, że firma kryptowalutowa przechowywała środki Klientów na swoich rachunkach bankowych, co wiązało się z pewnym ryzykiem.
W mojej opinii w przypadku podmiotów z Europy decyzja o prowadzeniu działalności kryptowalutowej w Singapurze nie będzie dobrym wyborem. Wynika to z faktu, iż możesz zostać zakwalifikowany jako zagraniczna jednostka kontrolowana, czyli Controlled Foreign Company (CFC), co powoduje określone konsekwencje podatkowe. Ponadto uzyskanie zezwolenia na ulokowanie siedziby w Singapurze wiąże się z o wiele większymi kosztami i utrudnieniami niż na rynku europejskim.
Jeśli chcesz prowadzić działalność związaną z walutami wirtualnymi w Singapurze, powinieneś rozważyć przede wszystkim założenie spółki offshore w nieregulowanych jurysdykcjach w połączeniu z rynkiem docelowym, na którym planujesz działać. Spowodowane jest to koniecznością uzyskania podstawowej weryfikacji Know Your Customer (KYC). Zważywszy na to, moim Klientom osobiście odradzam wybór Singapuru jako siedziby działalności.
W takim razie zapraszam Cię do kontaktu mailowego. W ogólnym zestawieniu wybór europejskiego rynku krypto w mojej opinii będzie o wiele korzystniejszy dla inwestorów niż prowadzenie działalności w Singapurze, zwłaszcza z punktu widzenia podatkowego oraz wymogów licencyjnych. Obecnie prowadzimy regularną współpracę z podmiotami z branży walut wirtualnych w kwestii doradztwa i pomocy w zakresie rejestracji spółek za granicą. Wobec tego, jeśli masz jakiekolwiek pytania lub wątpliwości odnośnie wyboru odpowiedniej jurysdykcji dla Twojego biznesu tokenizacyjnego – zapraszam do kontaktu.
Autor: Maciej Grzegorczyk